Piłkarze Ruchu Kozłów i Naprzodu Żernica trzy razy podchodzili do piłki ustawionej na punkcie karnym.

Drużynie Naprzodu Żernica nie udało się zrewanżować Ruchowi Kozłów za dotkliwą porażkę 2:6 na własnym obiekcie w czasie inauguracji sezonu. Tym razem podopieczni Józefa Dankowskiego ulegli 0:3 w Kozłowie, rozpoczynając w ten sposób rundę rewanżową.
Na uwagę zasługuje fakt, że gospodarze objęli prowadzenie po powtórzonym rzucie karnym (za pierwszym razem Krzysztof Pieszek obronił strzał Dawida Kaczmarka, jednak nie był ustawiony na linii bramkowej i arbiter nakazał powtórkę).
Ze stałego fragmentu gry, jakim jest rzut karny mogło dojść do wyrównania, jednak Piotr Karwowski strzałem z 11 metrów „ostemplował” słupek bramki Ruchu.
Niewykorzystana okazja do doprowadzenia do remisu zemściła się i gospodarze najpierw podwyższyli na 2:0, a następnie ustalili wynik meczu na 3:0.

Warto przypomnieć, że Naprzód Żernica ze względu na rozpoczynający się niebawem remont boiska, wszystkie mecze rundy wiosennej rozegra na wyjeździe.

Ruch Kozłów – Naprzód Żernica 3:0 – protokół meczowykomplet wyników i tabela.

Poprzedni artykułRekordowa frekwencja
Następny artykuł„Życiówka” na Cyprze