Mecz-rollercoaster

Nasze zespoły w trzeciej kolejce Majer Klasy A rywalizowały z wyżej notowanymi rywalami. Efekt? Dwa remisy i porażka.

Zdecydowanie najciekawiej było w Stanicy, gdzie kibice zobaczyli tuzin goli. Tuzin!
Mecz Orła z Carbo Gliwice zakończył się remisem 6:6, chociaż przy stanie 3:0 dla Carbo, goście zapewne byli pewni końcowego sukcesu.
Zespół ze Stanicy ma w swoim DNA walkę o korzystny wynik nawet w – wydawałoby się – beznadziejnej sytuacji. Tak było i tym razem. Od 0:3 zespół Tomasza Nowosielskiego doprowadził do 2:3, następnie goście odskoczyli na 2:5, po czym gospodarze doprowadzili do remisu 5:5. Na tym emocje się nie skończyły, bowiem Orzeł raz jeszcze musiał skutecznie odrabiać straty.
Jako ciekawostkę dodajmy, że sześć bramek dla Orła strzeliło sześciu zawodników: Przybilla, Słaboń, Mucharski, Wesoły, Węgrzyn i Imiołek.

Trudne zadanie czekało Wilków Wilcza, które podejmowały niepokonanego i najskuteczniejszego po dwóch kolejkach Gwarka Zabrze. I podobnie, jak w Stanicy, to goście pierwsi trafili do „sieci”. I prowadzili niemalże 40 minut, do momentu ustalenia wyniku przez Szadego.
Po trzech kolejkach Wilki Wilcza i Orzeł Stanica mają na swym koncie po jednym zwycięstwie, po jednym remisie i po jednej porażce.

Z naszych klubów najwyżej sklasyfikowany jest Naprzód z Żernicy. Podopieczni Józefa Dankowskiego po dwóch zwycięstwach wyjechali do Sokoła Łany Wielkie i po raz pierwszy w tym sezonie musieli uznać wyższość rywala, ulegając 0:2.

Tabelę Majer Klasy A po trzech kolejkach publikujemy poniżej, natomiast szczegółowe protokoły z poszczególnych meczów znajdziecie TU